Habit tracker – jak śledzić nawyki i codzienne czynności w bullet journalu
Na pracę nad nawykami każdy moment jest dobry. Nie jest potrzebny nowy rok, urodziny, początek wiosny, lata lub szkoły, kolejny poniedziałek czy jakaś inna magiczna data. Ważne, aby po prostu zacząć dreptać w kierunku, który sobie wybieramy, śledzić postępy i w razie czego – prostować ścieżkę przed nami. Świetnie sprawdza się w tym habit tracker który pomaga śledzić nawyki i codzienne czynności w bullet journalu!
Zanim pokażę wam moje habit trackery (tak, mam ich kilka) porozmawiajmy przez chwilę o samych nawykach!
ZMIENIAMY JEDNĄ RZECZ NA RAZ
Pamiętajcie, że nie da się zmienić wszystkiego na raz. Lepiej jest skupić się na jednej rzeczy, wybrać sobie jeden element, na którym z czasem zaczniecie budować coraz więcej nowych nawyków. Nie mamy nieskończonej uwagi, nie mamy nieskończonej energii – jak w takim razie mielibyśmy ogarnąć wiele zmian na raz i trzymać się ich dzień w dzień, no jak?
Małe kroki po raz kolejny są tutaj gwarancją sukcesu na większą skalę. Jeśli chcecie zacząć od jednego nawyku lub codziennego zwyczaju z całego serducha polecam wam tekst o Łańcuchu Produktywności – znajdziecie tam również tabelkę do pobrania i uzupełniania. To świetny początek pracy z nawykami!
POTKNIĘCIA ZDARZAJĄ SIĘ NAJLEPSZYM!
Wprowadzając nowy nawyk pamiętajcie, że upadki zdarzają się najlepszym. Coś poszło nie tak? Wstań, popraw koronę i zasuwaj dalej – najlepiej od razu, bez odkładania na magiczne “od jutra”, bez wdawania się w dziwne układy z samą sobą, bez marudzenia i określania się brzydkimi epitetami.
Nawyki to z pewnością temat rzeka – powstają o tym książki i obszerne artykuły, kursy online i treningi stacjonarne (moje ulubione znajdziecie podlinkowane na końcu tekstu) mało jednak mówi się o tym JAK obserwować i śledzić nawyki i codzienne czynności.
Jeśli jesteście wzrokowcami, lubicie odhaczać w planerach swoje małe sukcesy i w ten sposób stymulować motywację to śledzenie postępów w budowaniu nawyków może być dla was świetną metodą na ich utrwalenie!
JAK ŚLEDZIĆ NAWYKI?
Do śledzenia nawyków możecie wybrać metodę analagową – którą ja osobiście uwielbiam, tutaj w ruch pójdzie papier, długopis i kolorowe flamastry – lub metodę elektroniczną, czyli po prostu aplikację.
HABIT TRACKER – NAWYKI W BULLET JOURNAL
Habit tracker to specjalna strona w bullet journalu przeznaczona do śledzenia nawyków i codziennych, powtarzalnych czynności, które chcemy utrwalić.
Ja nazwałam ją u siebie po prostu “Dobre nawyki” i widzę, że ta nazwa przyjęła się w polskim świecie bujo – bardzo fajnie! Pamiętajcie jednak, że możecie umieścić tu dużo więcej niż nawyki 🙂
CO UMIEŚCIĆ W HABIT TRACKERZE?
Co można umieścić w habit trackerze? Wszystko to, co chcecie robić regularnie – na przykład codziennie, co tydzień, co miesiąc. Poranne ćwiczenia, przestrzeganie zdrowej diety, regularną pracę nad ważnym projektem, codzienne pisanie magisterki przez pół godziny, czytanie przed snem – generalnie umieszczamy tu to, co jest dla was ważne.
Oczywiście w habit trackerze możecie wrzucić też “negatywne” pozycje – dzień bez słodyczy lub papierosów, dzień bez impulsywnego przeglądania facebooka, dzień bez wydatków na pierdoły, dzień bez podjadania między posiłkami – to też pomoże wam śledzić zmianę i postęp.
Więcej o moim habit trackerze, materiałach i technikach z których korzystam opowiadam na filmie:
JAK KORZYSTAĆ Z HABIT TRACKERA?
Każdego dnia (ustalcie sami ze sobą KIEDY, o jakiej porze) usiądźcie na moment ze swoim bullet journalem i zaznaczcie w habit trackerze to, co udało wam się zrobić. Ja lubię zaznaczać kratki z samego rana następnego dnia. Dzięki temu doskonale pamiętam co mi się udało, a co nie plus zaczynam dzień z przypominajką o tym, co jest dla mnie ważne.
Jeśli martwicie się, że zapomnicie uzupełniać tabelkę jest na to prosty sposób – połączcie tę czynność z inną, którą już teraz regularnie robicie. Powiedzenie sobie – nie siadam do śniadania póki nie uzupełnię habit trackera, pomoże wam o tym nie zapomnieć!
TYGODNIOWY I MIESIĘCZNY HABIT TRACKER
Wspomniałam, że rzeczy, które umieszczamy w habit trackerze nie muszą ograniczać się tylko do czynności, które chcemy powtarzać codziennie.
Może próbujecie wpleść w swój plan tygodnia coś, co będziecie robić tylko raz (na przykład planowanie posiłków lub treningu, wysłuchanie podcastu, randka, dzień offline, czas tylko dla was, kino, zrobienie rysunku na wyzwanie🙂 i nie chcecie, aby te sprawy wam umknęły.
Może macie takie powtarzające się sprawy co miesiąc (wycieczka, księgowość, zaplanowanie domowego budżetu, zaplanowanie następnego miesiąca, analiza celów?) i chcecie mieć je na oku?
Umieszczenie tego typu spraw w trackerach pozwoli wam lepiej kontrolować sytuację i nie będziecie musieli przepisywać tej samej pozycji na kolejne listy rzeczy do zrobienia.
Pamiętajcie tylko, aby tutaj również umówić się ze sobą KIEDY będziecie do tych trackerów zaglądać, aby o nich nie zapomnieć:)
Oczywiście gdy jakiś nawyk lub zwyczaj już nam się utrwali możemy usunąć go z habit trackera i zrobić sobie miejsce na coś nowego – tutaj decyzja należy do was!
APLIKACJE DO ŚLEDZENIA NAWYKÓW
Jeśli jesteście fanami technologii i nie chcecie zawracać sobie głowy rysowaniem tabelek, a od papieru wolicie aplikacje – mam coś dla was!
Aplikacja, która działa jak habit tracker nazywa się Habit Bull (na androidzie) lub Habit Tracker Daily (na IOS) i działa dokładnie jak cyfrowy odpowiednik systemu, który opisałam wyżej.
Możecie do niej wprowadzić własne nawyki i zwyczaje i zaznaczać to, co udało wam się zrealizować. Świetna sprawa dla osób, które lubią minimalizm i nie rozstają się z telefonem!
DODATKOWA LEKTURA – DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ O NAWYKACH
Obiecałam wam również, że podzielę się kilkoma moimi ulubionymi źródłami wiedzy o nawykach – oto one!
- książka “Siła Nawyku” – pisałam o niej nieco więcej w Weekendowniku#1
- książka “Lepiej” autorstwa Gretchen Rubin – polecam ogromnie!
- skarbnicą darmowej wiedzy o nawykach podanej na tacy są posty Oli Budzyńskiej znanej szerzej jako Pani Swojego Czasu,
Nie muszę chyba wam mówić, że przeczytanie nawet całej encyklopedii nawyków nie pomoże jeśli nie zaczniecie … no właśnie – działać! Spróbujcie – budowanie nowych nawyków to świetne ćwiczenie silnej woli i samodyscypliny, którego efekty mogą was zaskoczyć!
Wiem, że habit tracker to pozycja obowiązkowa w wielu polskich bullet journalach – czy macie go również u siebie? Jakie nawyki i codzienne, rutynowe czynności wy śledzicie w swoich bujo? A może jesteście fanami aplikacji i korzystacie z takich, o których nie wspomniałam? Dajcie znać!