Slowing down
Czekaliśmy, czekaliśmy i wreszcie są- nasze wakacje! Cieszę się jak dziecko, te wakacje to początek zmian o których już wam wspominałam- dwa tygodnie w maleńkiej wiosce niedaleko Marmaris u teściów, kilka dni w okolicach Izmiru z najbliższymi przyjaciółmi, powrót do Stambułu, pakowanie i... cała nowa przygoda przed nami!
Przed przeprowadzką zasłużyliśmy jednak na chwilę oddechu, zwłaszcza Fab, który w piątek skończył- w każdym razie "na razie"- swoją pracę w ...
Continue Reading